Książka, Zabawa

Książki nie tylko do czytania

Książki nie tylko do czytania

Od kilku dni w naszym domu króluje Jo Lodge i jej seria interaktywnych książeczek przeznaczonych dla najmłodszych dzieci. Sięgamy po nie, nie przesadzając, od trzech nawet do dziesięciu razy dziennie a maluszek jest nadal równie zainteresowany.

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że nie ma w nich nic na tyle nadzwyczajnego – kolorowe, wesołe, proste publikacje z dużymi ruchomymi ilustracjami, krótką nierymowaną treścią i nieskomplikowanymi słowami typu: „buj-buj, tup-tup, cmok-cmok, mlask-mlask”…
Uwierzcie, to wystarczy!

Dzięki temu, że obrazki można popychać, przesuwać i poruszać, to w jednej chwili, część zwykłych, płaskich postaci zwierząt, przemienia się w trójwymiarowych bohaterów.

Książki nie tylko do czytania

Książeczki można oglądać i czytać bez końca, a ze starszymi dziećmi ćwiczyć proponowane przez zwierzęta czynności, co pozwala nie tylko na rozwijanie koordynacji wzrokowo-ruchowej ale też ułatwia rozwój myślenia. Spróbujcie sami!